Ten reportaż zaczął się wyjątkowo pechowo bo najpierw GPS pomylił adresy, a niedługo po tym na przygotowaniach padło mi lustro w jednym z korpusów 5D. Na szczęście jak głosiła onegdaj reklama PZU – Przezorny zawsze ubezpieczony! i z lekkim niepokojem dokończyłem reportaż pracując nie na 2 jak zwykle, a na jedynie 1 korpusie. Na szczęście do końca dnia nic nieoczekiwanego się już nie przytrafiło…
Na plenerową „wycieczkę” z parą wybraliśmy się w Tatry i tak, owszem, to właśnie TEJ wyprawy dotyczył czerwcowy wpis sen o dolinie. Jak mówią starzy Górale – prawdziwa sztuka wymaga poświęceń! Moniko i Przemku – Najlepszego!